Aby głodówka została jak najskuteczniej przeprowadzona, należało by przed jej przeprowadzeniem przygotować organizm. Kilka, kilka naście dni przed rozpoczęciem planowanego procesu przejść na odżywianie zawierające głównie produkty roślinne i lekko strawne i dużym plusem powinno być oczyszczenie wątroby i kontrola pracy nerek. Te tak ważne organy odpowiadać będą za usuwanie efektów oczyszczania organizmu spowodowanego przez głodówkę.
Oczywiście mówimy tu o terapiach głodówkowych trwających po kilka, kilkanaście czy kilkadziesiąt dni. Dla dwu-pięcio dniowych postów nie ma to z jednej strony znaczenia, ale też wątroba jest tak ważnym czyścicielem naszego organizmu że czas poświęcony na jej oczyszczenie na pewno nie będzie czasem straconym. Więcej na ten temat opiszemy w innym materiale gdzie przedstawimy propozycję różnych sposobów oczyszczenia wątroby, w ujęciu wielu badaczy i praktyków. Czytaj dalej..
Cały ten zabieg i przygotowanie pozwoli nam już po rozpoczęciu głodówki uzyskać o wiele bardziej skuteczne działania i umożliwienie bardziej skutecznego "resetu" organizmu. Zalecane jest przez kilka źródeł wykonanie już na tym etapie oczyszczających lewatyw, co można było by rozwinąć też w kierunku przeprowadzenia całego pakietu hydrokolanoterapii (około 5 zabiegów) które mogły by być zsynchronizowane z rozpoczętą terapią oczyszczania wątroby, tak aby już na wejściu w głodówkę mieć pełen pakiet oczyszczenia i przygotowania do terapii leczniczej głodówki. Jedzenie lekkostrawnych, szczególnie roślinnego pochodzenia pokarmów jest bardzo wskazane. W zasadzie podchodząc tak poważnie to tego tematu, dobrze było by przestawić system żywienia na wegetariański około miesiąc przed wyjazdem.
Opierając się na dotychczasowych doświadczeniach, następne wyprawy będziemy się starali przygotowywać właśnie tak, że uczestnicy będą dostawali materiały i zalecenia jeszcze przed wyjazdem, co robić w danym tygodniu i jak przygotowywać się do wyprawy, aby aspekt zdrowotny był zrealizowany jak najsilniej. Chciałbym tu zaznaczyć, że nie narzucamy tu żadnych rozwiązań i nie występujemy w roli lekarzy, decyzję o głodówce, terapiach czy doborze działań przed, w trakcie i po głodówce podejmuje każdy uczestnik, my tylko staramy się stworzyć najlepsze ku temu warunki i przedstawić opracowania z różnych źródeł, które w naszej ocenie njbardziej optymalnie działają. Każdemu z uczestników staramy się podać też źródła naszych informacji, opracowania naukowe i spisane doświadczenia wielu naukowców z całego świata. Nie zapomianajmy jednak o tym, że każdy z nas jest inny i różnie reagujemy na te same elementy zarówo suplementacyjne, ćwiczenia, działania lekarstwa, zioła a nawet pokarm czy wodę. To co przekazują znawcy głodówek i nawet najwięksi praktycy jest efektem pracy z nawet tysiącami ludzi, co nie znaczy że u każdego z nas pewne działania okażą się tak samo działające. To złożony temat który jest poruszany na naszych wykładach, ale zwracamy uwagę na uwarunkowania indywidualne wynikające z różnic grup krwi, genetyki, środowiska, przewlekłych i nie ruszanych przez lata zatruć związkami toksycznymi które też mogą uaktywnić się przy rozpoczęciu procesów oczyszczania. Ale czy to powód aby się nie oczyszczać? Czasem trzeba jednym ruchem przeciąć taki gordyjski węzeł.
Jednym z takich procesów oczyszczania z toksyn jest proces helatacji z metai ciężkich, który wykracza poza ramy naszych działań, ponieważ niektóre z terapii tego typu to nawet kilku letnie działania, bardzo rygorystycznie stosowane w określonych recepturach. Wspominamy o tym, niemniej nie jest to możliwe abyśmy przeprowadzili tego typu działania w ramach przygotowań do wspólnej leczniczej głodówki. Co nie znaczy że nic z tym nie robimy :). Ale o tym już podczas organizowanych wypraw.