fbpx
Szukaj

+48 606301358

Witamy na stronce poświęconej organizowanym wyprawom zdrowotnym i głodówkowym Ekovitaren

14.01
Wyprawa na Koh Rong, Kambodża 2019
Category: Cambodia
Odsłony: 3076
Gwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywnaGwiazdka nieaktywna
 

20190111 0300 1 1Sama wyprawa miała zaplanowane głównie aspekty pro zdrowotne, w tym przeprowadzenie leczniczej głodówki, oczyszczenia organizmu i jego resetu. Ten fizyczny aspekt wypełnił się  i zostalł zrealizowany w 100%. Każdy sam regulował realizację głodówki, wspierając się wiedzą z wykładów, udostępnionej literatury , dyskusjami i wymianą poględów w grupie. Reagowaliśmy niezwłocznie na zauważone problemy czy objawy wspólnie rozwiązując powstałe wątpliwości czy niepokojące objawy. Wyeliminowało to stresy i nie było najmniejszych problemów. Poprawę zdrowia i zmianę nastawienia psychicznego zauważyli wszyscy i każdy czuł przypływ potężnej energii niemal codziennie. 

 

20190113 1251 2 1

 

2019 01 13 09.52.43 org

 


 

Sama wyprawa miała zaplanowane głównie aspekty pro zdrowotne, w tym przeprowadzenie leczniczej głodówki, oczyszczenia organizmu i jego resetu. Ten fizyczny aspekt wypełnił się  i zostalł zrealizowany w 100%. Każdy sam regulował realizację głodówki, wspierając się wiedzą z wykładów, udostępnionej literatury , dyskusjami i wymianą poględów w grupie. Reagowaliśmy niezwłocznie na zauważone problemy czy objawy wspólnie rozwiązując powstałe wątpliwości czy niepokojące objawy. Wyeliminowało to stresy i nie było najmniejszych problemów. Poprawę zdrowia i zmianę nastawienia psychicznego zauważyli wszyscy i każdy czuł przypływ potężnej energii niemal codziennie. 

Głodówki zostały zakończone niemal zgodnie z planem, wprowadzając nowych uczestników w stan niemal euforii, gdyż nie zdawali sobie sprawy że w ogóle mogą zmierzyć się z taką terapią na pierwszy raz i bez wysiłku, głodując przez prawie 3 tygodnie. Napisałem niemal, ponieważ zdecydowana większość uczestników proces głodówki przekroczyła ponad założone plany, zwiększając czas trwania nawet o 50%. Smaki pierwszych posiłków na wszystkich pozostawiły niezapomniane wrażenia, zgodnie w sugestiami wychodziliśmy z głodówki bardzo spokojnie i zgodnie z zaleceniami specjalistów i opracowań naukowych bazując głównie na doświadczeniach osób które głodówki praktycznie stosują bardzo często w swoim życiu.. Przy okazji udało nam się przeprowadzić ciekawe obserwacje i analizy które niewątpliwie wniosą bardzo dużo przy planowaniu założeń organizacyjnych następnych wypraw jak i zwiększą zdecydowanie nasze własne doświadczenia z procesów zachodzących w naszych organizmach w trakcie takich terapii. Nie zdarzyło się jeszcze, aby nie udało się czegoś poprawić, i z naszych zebranych doswiadczeń takie potrzeby zarejestrowaliśmy. Na następne wyjazdy zgromadzimy wiecej sprzętu badawczego i analitycznego, aby można było bezstronnie i obiektywnie określić wiele parametrów zdrowia czy przemian, opierając się nie tylko na wrażeniach, ale na wymiernych badaniach porównawczych.  Obecna wyprawa ze względu bardzo napięty czas od decyzji do realizacji wyprawy (praktycznie był to miesiąc czasu) nie była w stanie tych aspektów zapewnić, ale i tak nie było to przeszkodą w tym, aby zmienić nastawienie wielu osób, wzmocnić ich energetycznie, usunąć objawy chorobowe, popawić stan zdrowia. Bardzo duże wrażenie zrobiły zasoby wiedzy jakie dotarły do uczestników, jak i same dyskusje które odbywały się w kuluarach wyprawy, a dotyczyły aspektów naszego zdrowia. Każdy z nas, włącznie z organizatorami , wynieśliśmy spory bagaż nowej wiedzy i doświadczeń. Na pewno zaowocują podnoszeniem poziomu merytorycznego takich wypraw. Jeszcze nie zakńczyła się ta wyprawa, a niemal wszyscy snują plany organizowania następnej :).

20190111 0048 1 1 20190111 0300 1 1 20190111 0454 1 1

DSC02163

DSC02165

DSC02163

 

20190113 1037 1 1

 

2019 01 16 14.22.07

  

2019 01 21 17.19.00

 

DSC00991

 

DSC01176

 

2019 01 19 11.53.36 2

 

DSC01827

 

2019 01 16 14.22.07

 

DSC02285

 

DSC02313

 

 

Wyprawa zorganizowana była w inny sposób niż poprzednia, z roku 2018 na Filipinach. Oparliśmy się na innych założeniach, które okazały się strzałem w przysłowiową dziesiątkę. Ponieważ źródło większości chorób istnnieje w nas samych, a głównym jego moderatorem jest nasz umysł i psychika, duży nacisk położony był na reset tej właśnie sfery naszych działań. Ogromna ilość wrażeń których celem było odcięcie się od tego co było i co pozostawiliśmy w swoich przestrzeniach życiowych , doprowadziła do całkowitego oderwania się i zmiany nastawienia na to co nas otacza i gdzie jesteśmy. Był to bardzo pomocny zabieg wprowadzenia do dalszych działań a szczególnie właśnie leczniczej głodówki. To odcięcie od przeszłości było swoistym aktem odprogramowania się od czynników które często powodują u wielu osób stworzenie wewnętrznego śwata i pewnego pola informacyjnego, w którym dzięki różnym programom zaczerpniętym z naszego środowiska, tworzymy sobie niekoniecznie zgodny z rzeczywistością świat, który często powoduje wiele problemów zdrowotnych.

Zaplanowany 3 dniowy etap wyprawy na zwiedzanie Siem Rep i świątyń Angkor Wat okazał się świetnym elementem terapii i oderwania od dotychczasowych doświadczeń i programów. Ilość wrażeń które do nas dotarły w ciągu tych ytrzech dni sprawiała wrażenie że mineły co najmniej 2 tygodnie. Chociaż były osoby które rozpoczęły głodówkę już w Polsce, nie robiliśmy w tym zakresie ograniczeń i korzystaliśmy jeszcze na tym etapie z uroków kuchni lokalnej. A był się czym delektować :). Zaplanowaliśmy wtedy że głodówkę rozpoczynamy od następnego etapu, po dotarciu na docelową wyspę Koh Rong. I tak też się stało, choć parę osób zdecydowało się że pierwszym dniem głodówki był odtatni dzień pobytu w Angkor Wat. Współpracowaliśmy tam z wynajętym przewodnikiem, dzięki czemy nasz pobyt w Siem Rep nie był przypadkowym bieganiem po różnych miejscach, ale bardzo dobrze zaplanowanym i zorganizowanym elementem poznawania miejsca, kultury i zbierania ogromnego pakietu wiedzy i miejscu w którym byliśmy. Nasz przewodnik pozostawił po sobie nie zapomniane wrażenia, stwarzając nam niezapomnianą przestrzeń wrażeń i wiedzy o Kambodży. Dzięki lokalizacji naszego zakwaterowania w centrum Siem Rep, wieczory były pełne wrażeń przy zapoznawaniu się też z życiem wieczornym i rozrywkowym tego miasta. Do miejsca które było chyba centrum nocnych rozrywek mieliśmy może ponad 500m, mając jednocześnie ciszę i spokój w naszym hoteliku. Dzięki temu w licznych lokalach gastronomicznych mieliśmy możliwość spróbować zróżnicowanych przysmaków.

Miejsce zakwaterowanie wybrane było nie przypadkowo - od naszego hotelu mieliśmy zaledwie 200m do miejsca odjazdu naszego autobusu. Tak więc po pobycie w Siem Rep, zgodnie z planem dotarliśmy nocnym autobusem z miejscami do spania do portu w Sihanoukville, co było bardzo miłym przeżyciem, ponieważ podróż rozpoczęliśmy około godziny 20:00, a na miejscu dotarliśmy około godziny 7:00. W pełni sił, wyspani i wypoczęci. Ten środek transportu bardzo się sprawdził, zarówno pod względem organizacyjnym i wypoczynkowym jak i ekonomicznym. Niemal w cenie noclegu zostaliśmy przewiezieni w miejsce które było naszym celem. Po dotarciu do samego portu zdecydowaliśmy się na przebukowanie biletów na prom (zostawiony był margines czasowy) i udało nam się odpłynąć promem wcześniejszym.

Dotarcie na wyspę rozpoczęło dla pozostałej części grupy leczniczą głodówkę. Uwarunkowania zgodnie z założeniem bardzo temu sprzyjały. Słońce, czysta i wspaniale uformowana plaża, spokój i wrażenia dostarczane przez otoczenie to jedna strona, z drugiej optymalna temperatura i zaprogramowanie swoich umysłów na przeprowadzenie takiej terapii powodowały, że nie było najmniejszycgh problemów z podjęciem głodówki a zwiedzanie miejscowości i licznych straganów i knajpek ze smakowicie wyglądającymi smakołykami, nie robiła na nas o dziwo wrażenia. Kilka osób zaplanowało ze głodówka potrwa 14 dni, najwięcej zdecydowanych było osób na głodowanie przez 20 dni, były też osoby które chciały dotrwać do 40 dni. Plany zostały zrealizowane, w kilku przypadkach uczestnicy przedłużyli ten czas o kilka, kilkanaście dni widząc efekty i uwzględniając swoje samopoczucie. Oczywiście pojawiły się momenty osłabienia i pogorszenia samopoczucia, ale pomogły w tym możliwości używania świerzego soku z kokosa lub dodawanie do wody szczypty soli kuchennej - aby zapewnić wodzie właściwości umożliwiające uzupełnienie elektrolitów.

W trakcie tej części wyprawy prowadzone były różne wykłady i prelekcje, poparte też działaniami warsztatowymi i praktycznym wykorzystaniem wiedzy jaką udało nam się zdobyć i przekazać. Jednym z przykładów mogą być warsztaty z klawiterapii. Niesamowicie ciekawa dziedzina medycyny alternatywnej. Okazało się że część uczestników też miała sporą wiedzę na różne tematy związane nie tylko ze zdrowiem i na temat różnych chorób. Dużo czasu spędzaliśmy właśnie dzieląc się wiedzą na rózne tematy i doszliśmy wspólnie do wielu ciekawych wniosków. Na tym etapie część grupy zdecydowała się przenieść do innego resortu niż byliśmy zakwaterowani na początku i tam spędziło w oczekiwaniu na resztę kilka dni - w ciszy, samotności i spokoju. Love Resort , do którego najwygodniej było dopłynąć łódką, znajdował się kilka kilometrów od portu. Po zakończeniu terminu pobytu w resorcie Sunny Bungalow dołączyliśmy do tej grupy, aby tam rozpocząć bardzo ważny proces - wychodzenie z głodówki. Jest to najważniejszy element, o bardzo dużym poziomie ważności i odpowiedzialności za ostateczny efekt zdrowotny leczniczej głodówki. Na miejscu jeden z uczestników, Maciej - wcielił się w rolę kucharza serwując nam stopniowane dania, które po doprowadzeniu organizmów do odpowiedniego poziomu przerodziły się w niebywale smaczne biesiady. Maciej prześcigał się w tworzeniu niezwykle smakowitych potraw, korzystając z możliwości jakie dawały lokalne produkty.

Zwróciło to naszą uwagę na problem lokalnej wody, która w ocenie naszej posiadała właściwości zdemineralizowanej. Taka woda niekoniecznie powinna być stosowana przy głodówce, ponieważ brak uzupełniania minerałów i suplementacji witaminami w tym okresie powodował, że taka czysta chemicznie woda wypłukiwała tylko mikroelementy, pierwiastki i suplementy z naszego ciała. W zależności więc jakie cele głodówkowe się sobie wyznacza, takie też powinny być stosowane procedury przejścia przez terapię głodówkową. wykłady jak i prelekcje na ten temat przeprowadzone w ramach działań edyukacyjnych wykazały przyczyny i wskazały nam jak poradzić sobie z tymi problemami skutecznie. Część osób zdecydowała się na picie wody mineralizowanej, którą udało nam się nabyć na miejscu. Kilka osób zaczeło stosować wodę wodorowaną dzięki Generatorowi H+, który powoduje obniżanie redox-u wody i nasycanie jej cząsteczkami wodoru. Osobiście starałem się pić codziennie taką wodę i nie ukrywam że byłem postrzegany jako wulkan energii, pracując z grupą i jednocześnie działając nocną porą np, przy tworzeniu tej właśnie stronki. Powstała ona dzięki dużej motywacji jakiej dostarczyłli mi uczestnicy wyprawy, od pierwszych dni naciskając na organizację następnej wyprawy. Było to bardzo motywujące i inspirujące do dalszych działań, i zaowocowało nie tylko powstaniem tej stronki, ale również poczynieniem działań poznawczych w zakresie znalezienia nowej lokalizacji dla projektu na następny rok.

Ponieważ powrót z wyprawy musiał przebiegać przez Bangkok, zdecydowaliśmy się że dostarczymy się do Bangkoku nocnym autobusem. Przypadek zdecydował że zamiast jednego dnia, postanowiliśmy że spędzimy w Bangkoku 2 dni, czego nie tylko nie żałujemy, ale wręcz patrząc z perspektywy, bardzo dobrze by było aby tam poświęcić na zapoznanie się z miastem co najmniej 3 dni. Załatwiając kwatery w Bangkoku, kierowaliśmy się wygodą i to zadecydowało że znaleźliśmy hotel w centrum starego miasta, gdzie jak się okazało była też główna dzielnica rozrywki. Hotel wynajęty był o około 200m od miejsca wysiadki z autobusu i to było niesamowite wrażenie gdy wieczorną porą przebijaliśmy się z walizkami przez rozbawione tłumy, wśród ogromnej ilości straganów i lokali, stanowisk masażu, ulicznych muzyków, dyskotek i trwających imprez. Ta przeprawa do hotelu była niesamowita :).

Hotel okazał się usytuowany w miejscu cichym i spokojnym, a mieliśmy kilkadziesiąt metrów do ulicy pełnej rozrywki i zabawy. Mieliśmy cały wieczór i dwa pełne dni na zwiedzanie Bangkoku, który zrobił na nas niesamowite wrażenie i pozostawił niezatarte wspomnienia. Mieliśmy czas aby zapoznać się z lokalnymi bazarami, specjalistycznymi centrami handlowymi, co może nie miało dobrego wpływu na zasobność naszych portfeli, ale umożliwoło zakup ciekawych gadżetów i pamiątek oraz bardzo ciekawych prezentów dla bliskich, w dosyć umiarkowanych cenach. Nie wszyscy mieli na tyle dużo sił aby zwiedzać wszystko co można było zwiedzić, wrażeniami dzieliliśmy się wieczorami. Było naprawdę wspaniale. Ostatnią noc spędziliśmy w znacznie lepszym hotelu, bliżej lotniska, aby rano nie przedzierać się przez całe miasto. Z centrum mielibyśmy około 35 km do lotniska, więc redukowaliśmy potencjalne ryzyko i spaliśmy kilkanaście minut do lotniska. Z drobnymi problemami dotarliśmy w końcu do Polski. Ciężko było się rozstać na lotnisku, grupa była wyjątkowo zrzyyta i pozytywnie zakręcona. Doskonale przebiegała współpraca i kooperacja, żyliśmy jak jedna duża rodzina. Nawet kilka dni po powrocie mamy ciągły kontakt i działamy m.in. przy planowaniu następnej wyprawy.

 

  Obok link do nakręconego w siedzibie NTV wywiadu z naszej wyprawy. Wkrótce na stronce zamieścimy również zdjęcia z wyprawy i postaramy się stworzyć prezentację naszego wyjazdu w formie reportażu filmowego. Pozdrawiam wszystkich uczestników tak wspaniałej grupy jak również tych którym nie udało się z nami z różnych prrzyczyn polecieć. Pozdrawiam również tych, którzy z powodu ograniczenia ilościowego nie mogli z nami być. Gdybyśmy przewidzieli że kilka osób zrezygnuje przed dzień wylotu, można było jeszcze przyjąć do naszej grupy ilka osób :(. Praktycznie niemal 100% uczestników deklauje chęć udziału w następnych projektach organizowanych wspólnie.
   Nasz pobyt umilała nam Ewa Wierzbicka, dbając o aspekt kulturalny :). Jeden z utworów zaprezentowanych na pożegnalnym wieczorku 6.02.2019 w "Love Resort" , na wyspie Koh Rong. Zapraszamy do jej kanału, będziemy tam zamieszczać też inne utwory, które zaprezentowała poczas swoich mini koncertów.

 

W podsumowaniu efektów zdrowotnych na które na razie jeszcze za wcześnie, można już wyliczyć :
  • redukcja wagi (u wszystkich, ale w różnym stopniu)
  • poprawa samopoczucia (oj, tu działy się cuda :) )
  • poprawa psychicznych postaw i stanu emocjonalnego
  • redukcja guzów i narośli o charakterystyce tłuszczaków (prawdopodobnie)
  • poprawa stanu stawów (łącznie z problemami wytartych panewek kolanowych)
  • poprawa stanu wzroku (redukcja problemów z ostrością widzenia)
  • redukcja stanów łuszczycowych na skórze
  • ogromny zastrzyk energii i motywacji
  Zamieszczamy  opinie uczestników  wyprawy, pozyskane głównie podczas przeprowadzonego  wywiadu na lotnisku w Warszawie, gdzie spędziliśmy ostatnie chwile ze sobą w ramach tej wyprawy. Miejsce i czas zostało wybrane nie przypadkowo, aby pozyskać jak najbardziej obiektywną opinię. Zmęczenie zdecydowanie odbiło spore piętno na formie wypowiedzi, byliśmy wszyscy po kilkudzesięcio godzinnym locie, a wcześniej jeszcze dwudniowym zwiedzaniu (bardzo intensywnym) Bangkoku. Niestety, ale wypowiedzi innych uczestników nie wyszły technicznie, ponieważ przeprowadzane były w samolocie i niestety ale odgłos pracujących silników skutecznie zagłuszył wypowiedzi.
   

Skomentuj

Post comment as a guest

0 / 500 Character restriction
Twoja wiadomość powinna zawierać mniej niż 500 znaków
warunki użytkowania.

Komentarze (1)